Do harlequinów i powieści kryminalnych zaliczyłbym pięć książek, nawiązujących do tematyki oświęcimskiej, na które zwróciłem uwagę przeglądając książki w jednej księgarń przed 78. rocznicą wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau.
Autorem pierwszej z tych pozycji, wydanej w ubiegłym roku, jest australijski pisarz Steve Matthews i nosi ona sensacyjny tytuł „Sekretny pokój w Auschwitz”. Jest to pozycja wyjątkowo tandetna. W reklamie wydawniczej na jej temat można przeczytać: W wyniku wojny dwie siostry zostają rozdzielone – w nagły i brutalny sposób. Anna trafia do nazistowskiego obozu koncentracyjnego, gdzie czekają na nią niewyobrażalne okrucieństwa. Danuta nie ustaje w staraniach o jej ocalenie, nawiązując w tym celu ryzykowny kontakt z polskim podziemiem. Obie kobiety ponad wszystko pragną przeżyć i ponownie się spotkać. Jednak w obliczu wojny nawet największa determinacja nie wystarcza i marzenie o ponownym spotkaniu niestety zostaje udaremnione. Szansa na zemstę pojawia się sześćdziesiąt lat później. Dawno pogrzebane sekrety mogą ponownie ujrzeć światło dzienne i skrzywdzić wiele osób…
„Dwie twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz” to z kolei książka sprzed dwóch lat polskiej autorki Niny Majewskiej-Braun, która jest reklamowana jako przejmująca opowieść o prywatnym życiu esesmanów z nazistowskiego obozu zagłady w Auschwitz-Birkenau: Hans jest ostatnimi czasy ogromnie zmęczony i jego żona, Ann, zaczyna poważnie się o niego martwić. W domu mężczyzna nie mówi za wiele o swojej pracy, stara się żyć normalnie, ale kobieta czuje, że wszystko się zmieniło. Zmiana zaczęła się wraz z dniem, kiedy przenieśli się całą rodziną do Auschwitz. Wcześniej, jako esesman, Hans również w pełni poświęcał się służbie, lecz najwyraźniej nieustanne przebywanie z tymi kryminalistami w pasiakach, zamkniętymi w pobliskim obozie, jest już ponad jego siły. Staje się coraz bardziej nerwowy. Ann próbuje mu pomóc, odbija się jednak od muru milczenia i tajemnicy służbowej, którą jej mąż nieustannie się i wciąż się zasłania.
Wiele już tomów poświęcono tragicznemu losowi więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych, zwłaszcza zaś Auschwitz-Birkenau. Z powieści, pamiętników, filmów fabularnych i dokumentalnych znamy ich przerażającą codzienność. A jak wyglądał świat tuż za obozowymi drutami? Jak wyglądało prywatne życie esesmanów, którzy po służbie wracali przecież do domów i rodzin? „Dwie twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz” oferuje odpowiedź na te pytania. Okazuje się bowiem, że tuż obok piekła, które sami czynili, ludzie ci żyli zupełnie zwyczajnie. Mieli swoje domki z ogródkami, gdzie pielęgnowali kwiaty i hodowali króliki. Jedli i pili w pobliskiej kantynie, zakochiwali się, chodzili do burdelu. W jaki jednak sposób mogli to swoje zwyczajne, spokojne życie pogodzić z okrucieństwami, jakich dopuszczali się w trakcie służby? Dlaczego tak łatwo przychodziło im korzystać z niewolniczej pracy więźniów?
Trzecia z tych książek, napisana przez Lily Graham, zatytułowana jest „Dziecko z Auschwitz. Jej reklama równie jest tkliwa i naiwna, podobnie jak sama powieść tej australijskiej pisarki, opublikowana dwa lata temu: Dziecko z Auschwitz to rozdzierająca serce historia przetrwania w świecie, w którym życie i śmierć zależą od najbardziej trywialnych przypadków, a szczęście można odnaleźć nawet w najmroczniejszych chwilach. Rok 1942. Eva Adami wsiada do pociągu jadącego do Auschwitz. Ledwo oddycha pod naporem obcych ciał. Wyczerpana dwudniową podróżą, myśli tylko o jednym – o wyczekiwanym spotkaniu z mężem Michalem, który trafił do obozu sześć miesięcy wcześniej. Eva dociera do Auschwitz, jednak tam nie ma nawet śladu ukochanego. Obozowa rzeczywistość uderza w kobietę z całą siłą. Gdy leży zrozpaczona i zmarznięta na cienkim materacu, słyszy nagle szept. Towarzyszka z pryczy, Sofie, wyciąga do niej pomocną dłoń… To dzięki jej pomocy kobieta może się spotkać z mężem. Nawet jeżeli będzie to oznaczało bratanie się z wrogiem, a skutki tego spotkania narażą je na śmierć… Poruszająca opowieść o przetrwaniu, która dowodzi, że życie i śmierć zależą od przypadku, a szczęście można odnaleźć nawet w najstraszliwszych czasach.
W ubiegłym roku ukazała się także powieść amerykańskiej pisarki Gabrielli Saab, zatytułowana „Szachistka z Auschwitz”, której treść jest całkowicie zmyślona i odbiega od realiów tragicznej historii KL Auschwitz. Jej polski wydawca tak reklamuje czwartą z tych omawianych książek: Młoda Polka, osadzona w KL Auschwitz jako więzień polityczny, rozgrywa partie szachów, w których stawką jest jej własne życie. Maria Florkowska jest kochającą córką, zapaloną szachistką, a także nad wiek odważną działaczką ruchu oporu w okupowanej Warszawie. Aresztowana przez gestapo trafia do Auschwitz, gdzie tylko przypadkiem unika losu swojej rodziny. Dostrzegając szachowe umiejętności Marii, sadystyczny zastępca komendanta Karl Fritzsch zmusza ją do rywalizacji, która ma dostarczać rozrywki jemu i strażnikom obozu. Nie ukrywa przy tym, że kiedy znudzi go jej gra, bez wahania ją zastrzeli. Maria zaprzyjaźnia się z ojcem Maksymilianem Kolbem, który staje się dla niej wzorem i dodaje jej otuchy. Próbuje przezwyciężyć ból i za wszelką cenę przeżyć. Przez straszliwe obozowe lata opiera swoją strategię na trzech zasadach: Żyć. Walczyć. Przetrwać. Chytrze prowokując Fritzscha na oczach jego przełożonego, zamierza doprowadzić do jego upadku ? tylko wtedy zdoła uniknąć jego groźby i dożyć chwili, gdy sprawiedliwość dosięgnie zbrodniarza. Wobec zbliżającego się końca wojny Maria postanawia zrealizować swój plan do końca i stanąć do ostatniej rozgrywki z oprawcą, choć wie, że to oznacza życie lub śmierć, sprawiedliwość lub klęskę. Czy zdoła po raz ostatni stawić czoła Fritzschowi?
Gabriella Saab obecnie mieszka w rodzinnym mieście Mobile w stanie Alabama, gdzie pracuje jako instruktorka fitness i powieściopisarz historyczny. „Szachistka z Auschwitz” jest jej debiutancką powieścią.
Piąta z tych książek, napisana przez amerykańska pisarkę Kristy Cambron, wydana dwa lata temu i zatytułowana „Motyl i skrzypce. Poruszająca historia o sile kobiet i miłości w Auschwitz”, jest zmyśloną fikcją literacką jej autorki. Tak ją się reklamuje: Adele von Bron, utalentowana skrzypaczka, poświęciła wszystko, żeby ratować ostatnich wiedeńskich Żydów. Kiedy na polecenie własnego ojca, wysokiego rangą generała Trzeciej Rzeszy, trafiła do obozu w Auschwitz, jej piękny świat legł w gruzach. Przerażającą codziennością stały się głód, strach i cierpienie.
Kilkadziesiąt lat późnej Sera James, właścicielka galerii sztuki na Manhattanie, angażuje się w poszukiwania portretu młodej skrzypaczki, który pierwszy raz ujrzała, będąc jeszcze dzieckiem. Podczas próby odnalezienia zaginionego arcydzieła los stawia na jej drodze Williama Hanovera, którego dziadek może być kluczem do rozwiązania zagadki dziewczyny z obrazu.
Motyl i skrzypce to poruszająca opowieść o odkrywaniu piękna w najstraszniejszych miejscach: mrocznych zakątkach Auschwitz i zakamarkach poranionych serc. To również historia o tym, jak nie stracić wiary w Boga nawet w samym środku piekła.
Kristy Cambron – autorka bestsellerowych i wielokrotnie nagradzanych powieści historycznych oraz książek non-fiction z zakresu religii. Z wykształcenia jest historykiem sztuki. Od kilkunastu lat prowadzi warsztaty rozwojowe dla kobiet. Mieszka w Indianie wraz z mężem i trzema synami.
Nie zamierzam tych książek czytać, niemniej odnotowałem ich pojawienie się na rynku księgarskim. Chciałem także przypomnieć, że o tego typu publikacjach pisałem już poprzednio na moim blogu w tekście zatytułowanym „Tajemnica Auschwitz prawdziwa historia” – fakty i mity.
Adam Cyra
Oświęcim, 29 stycznia 2023 r.