Pięćdziesiąt dwa lata temu, 14 kwietnia 1972 roku, została otwarta w Tokio wystawa o tematyce Auschwitz. Jej organizatorem ze strony polskiej było Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu i Międzynarodowy Komitet Oświęcimski, a ze strony japońskiej Polsko-Hiroszimskie Towarzystwo Kulturalne oraz Komitet Auschwitz-Hiroszima. Przez cały tydzień jej trwania zwiedziło ją w Tokio 35 tysięcy osób, jednym ze zwiedzających był 75-letni brat Zenon Żebrowski z misji OO. Franciszkanów w Japonii, towarzysz pracy misyjnej Ojca Maksymiliana Kolbego.
W dniu 3 czerwca 1972 roku dokonano otwarcia tej ekspozycji w Hiroszimie, w ciągu 10 dni wystawę zwiedziło 60 tysięcy osób. Ponadto była ona eksponowana w dziesięciu innych miastach japońskich, m.in. w Osace i Kioto. We wrześniu 1972 roku wystawa o Auschwitz w Japonii została zamknięta. Łącznie zwiedziło ją 303 tysiące osób.
Atak atomowy na Hiroszimę i Nagasaki w Japonii dokonały Stany Zjednoczone w 1945 roku: 6 sierpnia w Hiroszimie oraz 9 sierpnia w Nagasaki. Zginęło wówczas kilkaset tysięcy osób.
Pomnik Pokoju to pełen wymowy obiekt znajdujący się w Hiroszimie. Są nimi ruiny Centrum Wystawowego zachowane jako monument upamiętniający zrzucenie bomb atomowych.
W 1949 roku powstał Park Pamięci Pokoju w Hiroszimie, w którym wspomniane ruiny odgrywają pierwszoplanową rolę. Zostały one zabezpieczone w takim stanie, w jakim znajdowały się po wybuchu bomby atomowej. Ponadto w latach 1951–1955 wybudowano Muzeum Pamięci w Hiroszimie.
W Parku co chwilę rozlega się głęboki dźwięk Dzwonu Pokoju. Płonie też Płomień Pokoju. Na uwagę zasługuje pomnik małej dziewczynki z żurawiem. To Sadako Sasaki, która po wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie zachorowała na białaczkę.
Wpadła ona wówczas na pomysł, że jeśli uda się jej zrobić 1000 żurawi z origami, na świecie na zawsze zapanuje pokój. Tuż przed śmiercią udało się jej podobno skompletować tysiąc żurawi.
Historia ta poruszyła liczne serca i stała się dla wielu inspiracją do promowania idei pokoju, której papierowy żuraw stał się symbolem.
Dla mnie pobyt w Hiroszimie w tym roku był bardzo ważnym przeżyciem i było to dla mnie najważniejsze miejsce, jakie widziałam w Japonii.
Zobacz: Oświęcim. Miłorząb z Hiroszimy, świadek historii.
Adam Cyra
Oświęcim, 6 sierpnia 2024 r.