Ponad trzy lata temu zmarł jeden z ostatnich żyjących więźniów z pierwszego transportu polskich więźniów politycznych, który przybył z więzienia w Tarnowie do KL Auschwitz 14 czerwca 1940 roku. Był nim Aleksander Giermański, nr obozowy 716.
Po nim zmarł 22 lipca 2019 roku Kazimierz Albin (nr 118), a ostatnim więźniem z tego transportu, który odszedł na wieczną wartę był Włodzimierz Bujakowski (nr 708), zmarły w Cork w Irlandii 11 października 2020 roku.
O śmierci Aleksandra Giermańskiego dowiedziałem się z listu, który otrzymałem od pani Joanny Giermańskiej, zamieszkałej we Francji: Ojciec zmarł 13 września 2018 roku we Wrocławiu, był znanym wrocławskim radiologiem. (…) Wspomnienia obozowe spisał na moją prośbę, po moim wyjeździe na stałe do Francji. Wysyłał mi je w postaci listów w latach 1992-1993.
Na ich temat Joanna Giermańska napisała: Wspomnienia obejmują następujące okresy jego życia: młodość w Brzozowie na Podkarpaciu do wybuchu wojny, ucieczkę na Wschód i powrót do domu po wkroczeniu wojsk sowieckich, ukrywanie się, aresztowanie i trzyletnie uwięzienie w obozie KL Auschwitz, (…) przeniesienie do obozu pracy w Pasewalku i dwuletni w nim pobyt, a także studia na wydziale lekarskim w powojennym, odzyskanym Wrocławiu i początki pracy w Akademii Medycznej. (…) Pomysł ich wydania przyszedł mi do głowy już po śmierci Taty, kiedy je na nowo przeczytałam. (…) Wspomnienia te uzupełniłam adnotacjami historycznymi, posłowiem i zdjęciami. (…) wreszcie dodałam kilka listów, jakie Ojciec napisał z obydwu obozów do swoich Rodziców.
List pani Joanny Giermańskiej szczególnie mnie zainteresował, ponieważ niewiele dotychczas wiedziałem na temat Jej Ojca, o którym sądziłem, że już nie żyje od wielu lat.
Kilka tygodni temu powyższe wspomnienia, zatytułowane „Klisze z przeszłości”, w których wydaniu pośredniczyłem, ukazały się drukiem. Książka, którą pozostawił Aleksander Giermański, z pewnością ma dużą wartość historyczną i warto ją przeczytać.
Adam Cyra
Oświęcim, 19 maja 2022 r.