2016 Rokiem Cichociemnych – spadochroniarz „Urban”

Sejm RP ustanowił rok 2016 Rokiem Cichociemnych. Ich imię w Wojsku Polskim obecnie nosi jednostka Wojsk Specjalnych GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej. W tym roku minęło 75 lat od pierwszego spadochronowego zrzutu cichociemnych do okupowanej Polski.

Szkolenie cichociemnych w walce wręcz
Szkolenie cichociemnych w walce wręcz

Zobacz: Życiorys wyryty na drzwiach

W bloku nr 11 na terenie byłego KL Auschwitz zachowały się wydrapane na drewnianych drzwiach celi śmierci nr 21 rysunki. Zwiedzając dawny obóz, były więzień Karol Świętorzecki, rozpoznał rysunki cyrkla i kielni jako symbole stowarzyszenia Arkonia, jednej z najstarszych polskich korporacji studenckich. Stopniowo zaczęto kojarzyć znalezione rysunki z życiorysem Stefana Jasieńskiego, członkiem stowarzyszenia.

http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/1614695,1,rozmowa-z-aleksandrem-tarnawskim-cichociemnym.read
Kpt. Aleksander Tarnawski, fot. 2014 

Wyryte na drzwiach celi śmierci symbole odpowiadały kolejnym etapom jego losow, m.in. koń i szabla – to służba w kawalerii, czołg i motocykl – walki we Francji w brygadzie pancernej, samolot i spadochron – zrzut do Kraju po szkoleniu cichociemnych w Anglii.

Autor tego tekstu i książki Spadochroniarz „Urban” dotarł do wielu osób, które znały Stefana Jasieńskiego w różnych okresach jego życia …

Cichociemni

Muzeum Auschwitz-Birkenau, sesja historyczna na temat cichociemnych, kpt. Aleksander Rarnawski, 28.11.2016 r.
Muzeum Auschwitz-Birkenau, sesja historyczna na temat cichociemnych, kpt. Aleksander Tarnawski (z prawej), 28.11.2016 r.

Wysyłano ich samolotami do okupowanej Polski początkowo z Wielkiej Brytanii, a od końca 1943 r.  z Brindisi we Włoszech. Wszyscy byli ochotnikami, pełniąc po zrzucie w okupowanym Kraju służbę w szeregach ZWZ-AK.

Na przeszkolenie cichociemnych zgłosiło się 2413 oficerów i podoficerów Polskich Sił Zbrojnych ma Zachodzie. Ogółem przeszkolono 606 osób, a do przerzutu zakwalifikowano 579 z nich.

Od 15 lutego 1941 r. do 26 grudnia 1944 r. przeprowadzono 82 loty, w czasie których przerzucono do okupowanej Polski 316 cichociemnych, wśród których znalazła się jedna kobieta – Elżbieta Zawacka.

Podczas wojny zginęło 103 cichociemnych. Dziewięciu zostało zamordowanych przez komunistów w powojennej Polsce.

Cichociemny kpt. Aleksander Tarnawski (w środku), 95 lat
Cichociemny kpt. Aleksander Tarnawski (w środku), 95 lat. Fot. 28.11.2016 r.

Obecnie jeszcze żyje tylko jeden z nich.  Jest nim kpt. Aleksander Tarnawski, mieszkający w Gliwicach, który uczestniczył w sesji na temat cichociemnych w Muzeum Auschwitz-Birkenau w dniu 28 listopada 2016 r. Ostatni skok spadochronowy kpt. Aleksander Tarnawski wykonał dwa lata temu, kiedy ukończył 93 rok życia.

Zobacz: Cichociemny z Babic k. Oświęcimia

Byłem Cichociemnym …

Jednym z poległych podczas drugiej wojny światowej był ppor. Stefan Jasieński, pseudonim „Urban”, który w niewyjaśnionych okolicznościach zginął w KL Auschwitz. Ponadto w oświęcimskim obozie przebywał sześciu innych cichociemnych: ppor. Janusz Jarosz, por. Wincenty Michalczewski, por. Kazimierz Smólski, mjr Jerzy Sokołowski, mjr Tadeusz Stocki i por. Tadeusz Śmigielski, którzy wojnę przeżyli.

Stefan Jasieński urodził się 2 kwietnia 1914 r. w Wilnie. W 1932 r. ukończył gimnazjum oo. Marianów na Bielanach w Warszawie. Przyjaźnił się w tym czasie ze swoim rówieśnikiem Edmundem Osmańczykiem. Następnie studiował architekturę na Politechnice Warszawskiej. Szkołę podchorążych rezerwy kawalerii ukończył w latach 1937/1938 w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu. Jego rówieśnikiem i serdecznym przyjacielem był gen. Stefan Bałuk, który w wieku stu lat zmarł 30 stycznia 2014 r.

Służba w Wojsku Polskim w w latach 1937-1942

Stefan Jasieński walczył w kampanii wrześniowej 1939 r. w Warszawskiej Brygadzie Pancerno-Motorowej, a następnie przedostał się poprzez Węgry do Francji, gdzie jako żołnierz 10. Brygady Kawalerii Pancernej powtórnie przeżył gorycz porażki i drogą morską ewakuował się do Anglii 26 czerwca 1940 r. Tam służąc nadal w 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej, ciągle w składzie 10.Pułku Strzelców Konnych, otrzymał w 1942 r. promocję oficerską. 16 maja tegoż roku został powołany na kurs szkoleniowy skoczków spadochronowych-cichociemnych, który ukończył po siedmiu miesiącach, uzyskując też przeszkolenie w zakresie wywiadu.   Kup Spadochroniarza „Urbana” (kliknij).

Skok na spadochronie

Ppor. Stefan Jasieński, fot. 1943 r.
Ppor. Stefan Jasieński, fot. 1943 r.

Wraz z trzema kolegami wylądował na spadochronie w okolicach Częstochowy. Miało to miejsce w nocy z 13 na 14 marca 1943 r. Szczęśliwie dotarł do miejsca przeznaczenia w Warszawie, gdzie wkrótce po okresie aklimatyzacji Oddział II Komendy Głównej AK skierował go do działalności wywiadowczej na Wileńszczyźnie. Posługiwał się pseudonimem „Urban”.

Niebezpieczna zadanie pod Oświęcimiem

Latem 1944 r. wysłano go w okolice Oświęcimia. Wykonując powierzone zadanie „Urban” nawiązał kontakt organizacyjny z mjr. Zygmuntem Walterem-Janke, komendantem Okręgu Śląskiego AK. Miejscowi działacze Batalionów Chłopskich, z którymi „Urban” konspiracyjnie współpracował, zapewnili mu pobyt w Malcu koło Kęt u kowala Franciszka Pawia.

Poprzez grypsy przenoszone przez łączników, nawiązał kontakt z obozową konspiracyjną Radą Wojskową Oświęcim, w której aktywnie działał więzień Józef Cyrankiewicz (nr obozowy 62933). Treść zachowanych grypsów Józefa Cyrankiewicza do „Urbana” zawiera szczegóły o dyslokacji sił niemieckich, zasadach strzeżenia obozu i stanie kompanii wartowniczych SS, informacje o składzie narodowościowym i nastrojach wśród załogi SS oraz dokładne dane o stanie liczbowym więźniów w KL Auschwitz i jego podobozach.

Postrzelenie „Urbana”

Prowadzone przez „Urbana” prace nad planem uwolnienia skazanych przez SS na zagładę wielu tysięcy uwięzionych za drutami obozu oświęcimskiego przerwało tragiczne wydarzenie w Malcu w nocy z 28 na 29 września 1944 r., kiedy został postrzelony i aresztowany przez patrol żandarmerii hitlerowskiej.

Przywiezienie do KL Auschwitz

Rany „Urbana” były poważne i po przewiezieniu go do KL Auschwitz trafił najpierw do szpitala obozowego. Przebywał w nim około trzech tygodni. Następnie został przeniesiony do celi nr 21 w podziemiach Bloku Śmierci (blok nr 11). Nie wiadomo dokładnie jak wyglądał przebieg przesłuchań ppor. Jasieńskiego przez obozowe gestapo. W każdym razie nikogo nie zdradził i nikt z powodu jego zeznań nie został aresztowany. Swoją postawą wzbudzał szacunek wśród współwięźniów.„Urban” żył jeszcze 3 grudnia 1944 r. Rozmawiał wtedy z nim ksiądz Władysław Grohs de Rosenburg, ówczesny wikary z Oświęcimia, kapelan obwodu oświęcimskiego AK, jeden  z organizatorów pomocy dla więzionych w KL Auschwitz,  osadzony w obozie 10 listopada 1944 roku.

Rysunki ppor. Stefana Jasieńskiego

Na drzwiach celi nr 21 w Bloku Śmierci za pomocą rysunków ppor. Stefan Jasieński symbolicznie „napisał pamiętnik” swojego bogatego w różnorodne doświadczenia życia. Jego niezwykła ilustrowana autobiografia zawiera m.in.: herb rodu Jasieńskich „Dołęga”, lancę ułańską z proporcem, szablę, motocykl, angielski czołg Cromwell, nad nim Znak Spadochronowy przedstawiający spadającego do ataku orła, a także samolot bombowy Halifax i skoczka opadającego na spadochronie.

Cela "Urbana" w podziemiach bloku nr 11
Cela „Urbana” w podziemiach bloku nr 11

Ponadto wykonał rysunki w tynku ścian celi nr 21, w tym dwa rysunki o tematyce religijnej. Pierwszy z tych rysunków przedstawia postać Chrystusa Ukrzyżowanego, natomiast drugi, wizerunek Chrystusa Miłosiernego. Urban” wykonał także w celi nr 21 kalendarz, który zawiera wyryte w tynku liczby, oznaczające kolejne poniedziałki od 13 listopada 1944 roku do 1 stycznia 1945 r. Sześć pozostałych dni tygodnia stanowią, częściowo jeszcze widoczne w tynku, kropki w liniach poziomych.

Tajemnicza śmierć cichociemnego

Ppor. Stefan Jasieński poniósł śmierć w obozie oświęcimskim – w nie wyjaśnionych do dzisiaj okolicznościach – na początku stycznia 1945 r. Posiadał nadane w czasie wojny odznaczenia: Virtuti Militari V klasy i Złoty Krzyż Zasługi z Mieczami.

Fragment wystawy o "Urbanie", piętro bloku 11
Muzeum Auschwitz-Birkenau, ekspozycja „Obozowy i przyobozowy Ruch Oporu”, fragment wystawy o „Urbanie”, piętro bloku  nr 11 (obecnie niedostępna do zwiedzania)

Upamiętnienie „Urbana”

Był bratem Wandy Komar-Żylińskiej, matki znanego sportowca – niestety już nieżyjącego – Władysława Komara, który zdobył dla Polski w pchnięciu kulą złoty medal na olimpiadzie w Monachium w 1972 r.

W styczniu 2005 r. imię cichociemnego ppor. Stefana Jasieńskiego zostało uroczyście nadane Powiatowemu Zespołowi Nr 3 Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Oświęcimiu.

Zobacz: Spadochron, colt i KL Auschwitz

Niezwykłe spotkanie w Muzeum Auschwitz-Birkenau

Cichociemni ginęli również w innych niemieckich obozach

Prof. Wacław Długoborski
Prof. Wacław Długoborski
Oskar Farenholc
Oskar Farenholc

Jednym z  nich był por. Oskar Czesław Farenholc, zrzucony na teren okupowanej Polski w marcu 1943 r. Po aresztowaniu wywieziono go z więzienia na Pawiaku do KL Gross-Rosen. Pobytu w niemieckich obozach nie przeżył.

Jego kuzyni to: Janusz Nel Siedlecki, współautor książki „Przeżyliśmy Oświęcim” i prof. Waclaw Długoborski, długoletni były kurator ds. naukowych Muzeum Auschwitz-Birkenau. Obydwaj byli więźniami KL Auschwitz

Adam Cyra

Oświęcim, dnia 22 listopada 2016 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *