Niebezpieczny „Obłęd 44” Piotra Zychowicza

W tej chwili na rynku księgarskim jest urodzaj książek na temat Powstania Warszawskiego. Najlepiej sprzedającą się, wymienianą na pierwszym miejscu, jest książka “Warszawa 1944. Tragiczne Powstanie”. Napisała ją amerykanka Aleksandra Richie, która jest synową prof. Władysława Bartoszewskiego.

Pisanie na temat historii natomiast, w sposób zaprezentowany przez Piotra Zychowicza jest dla mnie absolutnie nie do przyjęcia i „Obłędu 44” nikomu do przeczytania nie polecam.   „Obłęd, 44 – czyli jak Polacy zrobili prezent Stalinowi, wywołując Powstanie Warszawskie” i „Pakt Ribbentrop – Beck”, obydwie te książki, autorstwa tego tak obecnie poczytnego historyka można zaliczyć bardziej do kategorii fantastyki niż rzetelnych opracowań historycznych.

W swojej wypowiedzi skupię się tylko na „Obłędzie 44”, doskonale pamiętając, jak komuniści w PRL-u przez lata głosili, że Powstanie Warszawskie, militarnie godziło w hitlerowskie Niemcy, zaś politycznie było skierowane przeciwko Związkowi Sowieckiemu, który rzekomo zawsze był krajem jak najbardziej przyjacielsko nastawionym do Polski.

Autor „Obłędu 44” w sposób bardzo kontrowersyjny twierdzi, że dowódcy Armii Krajowej podejmując decyzję o wybuchu Powstania w Warszawie zrobili prezent Józefowi Stalinowi, który był zainteresowany zniszczeniem stolicy Polski. Tak nie powinno się pisać o tych tragicznych wydarzeniach, na co zwracają uwagę także inni historycy.

Piotr Zychowicz jest wprawdzie z wykształcenia historykiem, ale jego ostatnia książka, równie jak poprzednia, nie jest pracą historyczną. Autor przy jej pisaniu nie korzystał z żadnych archiwów. Jego wywody w tej publikacji  stanowią żonglerkę słowną, opartą jedynie na publikowanych dotychczas edycjach źródeł na temat Powstania Warszawskiego. Sam żadnych badań archiwalnych nie przeprowadził.

W ciągu niecałego roku napisał swoje „obłedne” dzieło, w którym „rozprawił się” z problematyką Armii Krajowej i Powstania Warszawskiego. Tekst napisany w tak ekspresowym tempie nie może mieć większej wartości historycznej, ale „Obłęd 44” należy do jednej z najlepiej sprzedających się książek historycznych w polskich księgarniach.

Ta poczytność tej książki osobiście mnie bardzo przeraża i zastanawiam się nad tym, jak wielkie spustoszenie w świadomości szczególnie młodych polskich czytelników może wywołać „Obłęd 44”.

Obawiam się, że u odbiorcy nieprzygotowanego i nie mającego dotychczas żadnej wiedzy na temat Powstania Warszawskiego może wzbudzić nawet pogardę do pokolenia akowskiego – ludzi, którzy w szeregach Armii Krajowej w niezwykle trudnej i skomplikowanej sytuacji walczyli o wolność Polski, którą udało się dopiero uzyskać im potomnym w 1989 r.

Adam Cyra

Oświęcim, dnia 5 sierpnia 2014 r.  

Komentarze 1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *