Publikacja o Romach warta przypomnienia

Obecnie dużo pisze się i mówi o obchodach 74. rocznicy likwidacji obozu cygańskiego w KL Auschwitz II–Birkenau w dniu 2 sierpnia 1944 r. Łącznie w Birkenau zginęło około dwadzieścia tysięcy Romów, w tym wiele dzieci, wśród których było 378 noworodków.

Z okazji tej tragicznej rocznicy dziesięć lat temu ukazała się na rynku księgarskim okolicznościowa publikacja, autorstwa Jerzego Dębskiego i Joanny Talewicz-Kwiatkowskiej, zatytułowana „Prześladowania i masowa zagłada Romów podczas drugiej wojny światowej w świetle relacji i wspomnień”, wydana przez Stowarzyszenie Romów w Polsce – Romski Instytut Historyczny w Oświęcimiu.

Przed  laty z inicjatywą wydania tej publikacji wystąpił dr Jerzy Dębski, emerytowany obecnie kustosz Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, współautor tej cennej pozycji , której ukazanie się było możliwe dzięki dofinansowaniu przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Przygotowania do wydania tej książki wymagały licznych kwerend w archiwach: Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, Romskiego Instytutu Historycznego w Oświęcimiu, Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie oraz Centralnej Rady Niemieckich Sinti i Romów w Heidelbergu.

Efektem tych poszukiwań jest wybór dwudziestu pięciu relacji świadków prześladowań oraz zagłady Romów, dokonanej przez niemieckich nazistów podczas drugiej wojny światowej, które zostały opublikowane w omawianej pozycji. Wszystkie one są wstrząsające.

Niemiecka Cyganka, Elizabeth Guttenberger, więziona w KL Auschwitz-Birkenau, wspomina:

Osobiście straciłam w Auschwitz około 30 krewnych. Zmarły tam obydwie babcie. Była tam ciocia z dziesięciorgiem dzieci. Przeżyła tylko dwójka (…). Była także w Auschwitz druga ciocia z pięciorgiem dzieci. Nikt z nich nie przeżył Auschwitz. Jeszcze inna ciocia została pod sam koniec zabita gazem. Ojciec zmarł dosłownie z głodu zaraz w pierwszych miesiącach po przybyciu do obozu. Najstarsza siostra zachorowała na tyfus i zmarła na skutek powikłań. Oczywiście niedożywienie, głód odgrywały tu pewną rolę. Potem zmarł mój najmłodszy brat. Miał 13 lat. Musiał nosić ciężkie kamienie, aż wychudł jak szkielet. Mama zmarła kilka miesięcy później. Wszyscy umierali z głodu. Nie da się Auschwitz porównać z niczym. Nie jest przesadą stwierdzenie: „Auschwitz – to piekło.

Wspomniane relacje są poprzedzone omówieniem stanu literatury i źródeł w odniesieniu do prześladowań i masowej zagłady Romów, dokonanym przez autorów tego opracowania. Ponadto przedstawiona jest historia Zigeunerlager (obóz cygański) w KL Auschwitz-Birkenau również ich autorstwa

Roman Kwiatkowski, Prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce, stwierdził:

Sama publikacja jest hołdem dla wszystkich ofiar romskich z okresu II wojny światowej oraz dla ocalałych z zagłady świadków.

Zobacz: Tadeusz Joachimowski o obozie cygańskim

Adam Cyra
Oświęcim, 2 sierpnia 2018 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *