Auschwitz, ich dom

Józef Odi, zdjęcie wykonane przez obozowe gestapo

Kiedy siedemdziesiąt lat temu, 14 czerwca 1947 roku, powstało Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, zostali jego pracownikami. Wcześniej byli więźniami niemieckich obozów koncentracyjnych.

Szesnastoletni Józef Odi (z lewej u góry) jako ochotnik do WP
Szesnastoletni Józef Odi (z lewej u góry) jako ochotnik do Wojska Polskiego w 1939 r.

Mira – ładna, szczupła dziewczyna, córka polskich  emigrantów, urodzona we Francji. Przyjechała jako dziewiętnastolatka na wakacje do Polski w 1939 roku.  Przebywała u wujostwa w Warszawie. Wybuch wojny nie pozwolił jej wrócić do Francji. Józef – przystojny Ślązak z Piekar Śląskich, z domieszką krwi południowca i włoskim nazwiskiem Odi. Poznali się w 1945 roku. Obydwoje mieli za sobą koszmarne przeżycia z pobytu w niemieckich obozach koncentracyjnych.

Kartka wysłana przez Mirę i jej koleżanki z Pawiaka, lato 1941 r.
Kartka wysłana przez Mirę i jej koleżanki z Pawiaka, lato 1941 r.

Mira za działalność konspiracyjną została aresztowana w 1941 roku i osadzona na 18 miesięcy w więzieniu na Pawiaku, gdzie podczas przesłuchań była bita i torturowana. Z rąk gestapowców chciał ją wykupić wujek Jan Wychowaniec, ale wkrótce i jego samego  aresztowano. Najpierw znalazł się w Auschwitz, a potem w Mauthausen, skąd już nie wrócił.

Mira przed wyjazdem do Polski, sierpień 1939 r.
Mira przed wyjazdem do Polski, sierpień 1939 r.

Niemieckie nazistowskie obozy koncentracyjne poznała też osobiście Mira, przebywając na Majdanku, a potem w Ravensbrück i w Buchenwaldzie, gdzie pracowała, m.in. w fabryce amunicji. Wiosną 1945 roku uciekła podczas marszu śmierci, znajdując schronienie udzielone jej w niemieckiej rodzinie, która ukrywała ją przez miesiąc. Z obozową przyjaciółką Aleksandrą dotarła później do jej rodziny na Górny Śląsk.

Jan Wychowaniec, wujek Miry, zginął w Mauthausen
Jan Wychowaniec, wujek Miry, zginął w Mauthausen

Do sąsiadów wspomnianej Oleńki w tym czasie wrócił też młody Józef, który w momencie wybuchu wojny miał zaledwie szesnaście lat. Razem z kolegami zawyżył wiek, aby dostać się do Wojska Polskiego, w szeregach którego walczył podczas kampanii wrześniowej, dostając się najpierw do sowieckiej niewoli, z której razem z jednym kolegów szczęśliwie ucieka.

Po dotarciu na Górny Śląsk podejmuje walkę z okupantem. Podczas wykonywania jednej z konspiracyjnych akcji zostaje przez hitlerowców aresztowany i osadzony w policyjnym więzieniu w Mysłowicach.  Stąd po dwukrotnych przesłuchaniach na gestapo w Bytomiu i Katowicach trafił do KL Auschwitz, gdzie oznaczono go numerem 61615.

Grupa francuskich b.więźniów KL Auschwitz zwiedza Muzeum, oprowadza Mirosława Odi, około 1953 r.
Grupa francuskich b.więźniów KL Auschwitz zwiedza Muzeum, oprowadza Mirosława Odi, około 1953 r.

W obozie pracował w różnych komandach, m.in. dezynfekował pasiaki obozowe i dobytek pozostawiony przez żydowskie ofiary komór gazowych w Birkenau.

W dniu 5 stycznia 1945 roku podczas ostatniego posiedzenia policyjnego „sadu doraźnego” gestapo katowickiego w bloku nr 11 zostaje mu odczytany wyrok sześciu lat ciężkich robót na rzecz III Rzeszy, po czym zostaje wywieziony do podobozu Mauthausen – Ebensee, gdzie pół roku później wyzwolili go żołnierze amerykańscy.

Po wojnie drogi Miry i Józefa przecięły się. Wkrótce pobrali się, podejmując prace w nowo powstałym Muzeum Auschwitz-Birkenau, gdzie w dawnym budynku z główną bramę obozową w Brzezince otrzymali pierwsze lokum do zamieszkania.

Tam też urodziła się ich pierwsza córka Krystyna. Dwie kolejne córki ocalałych z zagłady to Ilona i najmłodsza Anna. Następnie  zamieszkali na pierwszym piętrze w budynku dawnej obozowej administracji SS w Oświęcimiu. Z okna ich mieszkania była widoczna szubienica, na której stracono komendanta KL Auschwitz, Rudolfa Hössa w dniu 16 kwietnia 1947 roku.

Józef Odi przez wiele lat pracował w straży muzealnej, ochraniając obiekty poobozowe i nowo powstałe wystawy, przedstawiające tragiczną historię KL Auschwitz-Birkenau. Zmarł w 1989 roku. Mirosława Odi pracowała w Dziale Naukowo-Oświatowym Muzeum, oprowadzając głównie wycieczki francuskojęzyczne. Zmarła w 1992 roku.

Mira i Józef na zawsze pozostaną w mojej pamięci, jako długoletni pracownicy oświęcimskiego Muzeum, z którymi prawie codziennie spotykałem się przez wiele lat. Obydwoje są pochowani na cmentarzu komunalnym w Oświęcimiu.

Adam Cyra

Oświęcim, 6 lipca 2017 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *