W dniu 18 stycznia 2013 r. ukończył 100 lat Romuald Rodziewicz, mieszkający w Anglii, jeden z ostatnich żyjących jeszcze żołnierzy Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego, którym dowodził mjr Henryk Dobrzański ps. „Hubal”.
Romuald Rodziewicz przeszedł cały bojowy szlak partyzancki Oddziału, od Puszczy Augustowskiej aż do Anielina, gdzie 30 kwietnia 1940 r. bohaterska śmierć „Hubala” zakończyła epopeję jego żołnierzy. Ich losy przedstawił po wojnie m.in. Melchior Wańkowicz w książce, zatytułowanej „Hubalczycy”.
Według szacunkowych danych przez szeregi Oddział Wydzielonego przeszło kilkuset żołnierzy i oficerów, którzy w dużej mierze zasili potem szeregi ZWZ/AK, głównie okręg łódzki.
Część żołnierzy oddziału majora „Hubala” po jego rozwiązaniu została potem aresztowana przez hitlerowców, a następnie wywieziona głównie do KL Auschwitz. Tylko część z nich przeżyła pobyt w tym obozie i doczekała wyzwolenia.
W oświęcimskim obozie, co potwierdza Muzeum Auschwitz-Birkenau. więziono kilkudziesięciu hubalczyków. Więźniarskie fotografie kilkunastu z nich są zachowane w zbiorach archiwalnych Muzeum Auschwitz-Birkenau, a także listy obozowe niektórych hubalczyków pisane przez nich do rodzin.
Wspomniany Romuald Rodziewicz był także więźniem KL Auschwitz, gdzie osadzono go 4 grudnia 1943 r., oznaczając numerem obozowym 165642. Później przeniesiony został do Buchenwaldu i ostatecznie wolność odzyskał w okolicach Salzburga 5 maja 1945 r.
Wśród żołnierzy Oddziału Wydzielonego byli m.in. dwaj bracia: Czesław i Stanisław Marcinkowscy, którzy mieszkali wraz z rodzicami w Wólce Kuligowskiej koło Opoczna, a urodzili się na ziemi olkuskiej w Wolbromiu.
Czesław Marcinkowski przyszedł na świat 26 września 1917 r. Był synem Jana Marcinkowskiego, który później jako gajowy otrzymał pracę w Wólce Kuligowskiej, i Emilii. Po rozwiązaniu Oddziału powrócił do rodzinnego domu. Aresztowano go razem z młodszym bratem Czesławem 21 czerwca 1941 r., a następnie 20 lutego 1942 r. przewieziony został do niemieckiego obozu koncentracyjnym w Oświęcimiu. Tutaj otrzymał numer obozowy 23 684. Zginął w KL Auschwitz 4 maja 1942 r.
Stanisław Marcinkowski, urodzony 21 lutego 1921 r. również w Wolbromiu, po rozwiązaniu Oddziału, podobnie jak i jego starszy brat Czesław, powrócił do domu w Wólce Kuligowskiej. Aresztowany razem z bratem 21 czerwca 1941 r., przewieziony został 20 grudnia 1941 r. do KL Auschwitz, gdzie otrzymał numer 24 967. Zginął w tym obozie, nieco później niż jego starszy brat Czesław, 18 czerwca 1942 r.
W zbiorach oświęcimskiego Muzeum przechowywany jest list Stanisława Marcinkowskiego, wysłany przez niego z obozu do rodziny. Jego autor zginął w KL Auschwitz w wieku 21 lat. Poniżej treść tego listu:
Kochani rodzice i drodzy bracia!
Otrzymałem wasz list, za który dziękuje.
Tęsknie za wami. Zastanawiam sie jak wam sie żyje.
Dzięki Bogu nadal jestem zdrowy, czego życzę wam z całego serca.
Co słychać nowego u babci i wujka Janka?
Mieszkam tutaj ze znajomymi, co mnie cieszy.
Nie wysyłajcie nic. Gdybym czegoś potrzebował, to wam napisze.
Prosiłbym o modlitwę o moje zdrowie.
Całuje was serdecznie i pozdrawiam wszystkich krewnych.
Wasz ukochany Stanisław Marcinkowski
W dniu 12 czerwca 2005 r. nastąpiło odsłonięcie na starym cmentarzu w Olkuszu pomnika poświęconego pamięci mieszkańców ziemi olkuskiej, zamordowanych w czasie drugiej wojny światowej w hitlerowskiej w więzieniach i obozach koncentracyjnych, których nazwiska i miejsce śmierci udało się ustalić.
Na pięciu kamiennych tablicach na wieczne czasy utrwalone zostały nazwiska – Polaków i Żydów – mieszkańców ziemi olkuskiej, zamordowanych w obozach koncentracyjnych: Auschwitz, Buchenwald, Dachau, Flossenbürg, Gross-Rosen, Mauthausen-Gusen, Mittelbau-Dora, Neuengamme, Ravensbrück i Sachsenhausen.
Wśród ofiar KL Auschwitz na jednej z płyt tego pomnika są wymienieni obydwaj bracia Marcinkowscy:
ADAMCZYK JAN, ADAMCZYK JANINA, AUSSCHENKER GERSCHON ISRAEL, (…) LUPA WIESŁAW, ŁASKAWIEC ZYGMUNT, ŁYDKA JAN, ŁYDKA JÓZEF, MACHAJSKI AUGUSTYN, MARCINKOWSKI CZESŁAW, MARCINKOWSKI STANISŁAW (…).
O umieszczeniu nazwisk dwóch braci Marcinkowskich na tym pomniku zabiegała ich krewna, mieszkająca dzisiaj w Olkuszu.
Adam Cyra
Oświęcim, dnia 4 kwietnia 2013 r.
[…] moim blogu są zamieszczone dwa wpisy, zatytułowane: „Hubalczycy na pomniku w Olkuszu” i „Odszedł ostatni żołnierz […]