Ppłk Emil Słatyński należał do pokolenia, które w swe dorosłe życie wchodziło na początku pierwszej wojny światowej. Pochodził z Żywca, skąd w sierpniu 1914 r. do Legionów wyruszyła I Kompania Strzelców, składająca się z gimnazjalistów. Był wśród nich Emil Słatyński, który później walczył z bolszewikami w bitwie warszawskiej. Za męstwo w 1920 r. odznaczony został Orderem Virtuti Militarii i 3-krotnie Krzyżem Walecznych.
W okresie międzywojennym był zawodowym oficerem Wojska Polskiego. W 1937 r. został dowódcą dywizjonu 10. Pułku Strzelców Konnych. Pułk ten wraz z 24. Pułkiem Ułanów wszedł w skład pierwszej polskiej wielkiej jednostki zmotoryzowanej – 10. Brygady Kawalerii Pancernej.
W trakcie kampanii wrześniowej mjr Emil Słatyński został dowódcą wspomnianego Pułku. Po ogłoszeniu kapitulacji 10. Brygada Kawalerii przekroczyła granicę węgierską. Wchodzący w jego skład 10. Pułk Strzelców Konnych został skierowany po rozbrojeniu do jednego z obozów dla Polaków na terenie Węgier, skąd w grudniu 1939 r. z ostatnim rzutem żołnierzy pułku mjr Słatyński ewakuował się do Francji. Tam został skierowany do ośrodka kawalerii w Bretonii.
Major Emil Słatyński doprowadził 10. Pułk Strzelców Konnych i jego sztandar przez Węgry do Francji w najlepszym stanie z całej Armii Polskiej.
Sztandar ten był później już na Wyspach Brytyjskich prezentowany w Szkocji angielskiej parze królewskiej, która odwiedziła żołnierzy polskich w miejscowości Forfar 7 marca 1941 r.
Piszę o tym w mojej książce „Spadochroniarz „Urban”. Ppor. Stefan Jasieński 1914-1945”, wydanej w 2005 r. Sztandar 10. Pułku Strzelców Konnych w obecności gen. Władysława Sikorskiego prezentuje ppor. Stefan Jasieński, który na początku stycznia 1945 r. jako cichociemny najprawdopodobniej zginął w KL Auschwitz.
Bartosz Słatyński, polski muzyk, pochodzący z Brzeszcz k. Oświęcimia jest współautorem (obok Andrzeja Przybyszewskiego) książki Listy z Ziemi Ognistej, wydanej w 2012 r. Opowiada ona o bohaterskich losach jego krewnego, ppłk. Emila Słatyńskiego, który po wojnie osiadł na Ziemi Ognistej. Zmarł tam na obczyźnie w 1956 r, mając 59 lat.
Dzięki wysiłkom Bartosza Słatyńskiego zapomniana mogiła tego bohatera wojennego została odnaleziona w 2010 r.
Obecnie grób ten jest zadbany i otoczony opieką przez mieszkańców tej miejscowości, w której znalazł wieczny odpoczynek na dalekiej Ziemi Ognistej w południowej Argentynie.
Adam Cyra
Oświęcim, 21 września 2019 r.