Niechciana pamięć o tragicznej historii Bloku Śmierci

Symbolem  zagłady Polaków w KL Auschwitz jest blok nr 11  oraz  na jego dziedzińcu  Ściana  Straceń. Pod Ścianą Straceń rozstrzelano co najmniej kilka tysięcy więźniów. Byli nimi przede wszystkim Polacy. Blok ten zwany był Blokiem Śmierci.

Egzekucja pod Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku nr 11, obraz b. więźnia Władysława Siwka
Ściana Straceń na dziedzińcu bloku nr 11

Sale tego bloku, zarówno na parterze jak i na piętrze, miały różne przeznaczenie. Przebywali  w nich najpierw więźniowie karnej kompanii i kompanii wychowawczej oraz więźniowie odbywający kwarantannę wejściową lub wyjściową, a także w podziemiach tego bloku mieścił się areszt obozowy dla więźniów. Z jego historią związane są również tragiczne losy więźniów policyjnych, którymi byli Polacy (głównie Ślązacy) z rejencji katowickiej. Wystawa w bloku nr 11 na temat ich wstrząsających losów uległa likwidacji w maju 2018 r.

Zbigniew Bałut, rozstrzelany 18.08.1942 r.

Zobacz: Jakub z bloku nr 11

Relacje byłych więźniów KL Auschwitz na temat wydarzeń w Bloku Śmierci i na jego dziedzińcu pod Ścianą Straceń, gdzie rozstrzeliwano skazańców, są wstrząsające. Przytaczam jedną z nich, której autorem jest były więzień Tadeusz Bałut:

„W dniu 17 sierpnia 1942 r. mój brat Zbigniew został po wieczornym apelu wywołany przez blokowego, który polecił mu, że dnia następnego pozostać ma obozie, nie wolno mu iść do pracy, tylko ma zgłosić się w Hauptschreibstubie. Spaliśmy wówczas razem z bratem na bloku 17-tym. Wiedzieliśmy, że brat pójdzie jutro na rozstrzelanie, naradzaliśmy się, co zrobić; rozważaliśmy możliwość ucieczki, gdyż drogę ucieczki kanałami znałem, zrezygnowaliśmy jednak z tego, ponieważ obawialiśmy się, by rodziców naszych za nas nie pociągnięto do odpowiedzialności.

Następnego dnia po apelu porannym i po wymarszu komand do pracy, brat mój i mający takie same wezwanie inni więźniowie zebrali się w Hauptschreibstubie. W dniu 18 sierpnia 1942 r. było ich tam 56. Krótko po godzinie 8-ej przyszedł do Schreibstuby Palitzsch  z listą, wyczytał z niej nazwiska zebranych tam więźniów, sprawdził czy są wszyscy, a następnie ustawiono owych 56 w piątki i w otoczeniu Blockführerów, pod kierownictwem Palitzscha zaprowadzono na blok jedenasty. Pracując w tym czasie przy rollwadze, mogłem pozostać w obozie i słyszałem, że po zapędzeniu całej grupy na blok 11-ty, dochodził stamtąd głos pieśni „Jeszcze Polska nie zginęła”.

Obozowy akt zgonu Zbigniewa Bałuta, miał 22 lata

Wieczorem odwiedził mnie w bloku tłumacz z bloku 11-go, Ślązak z Katowic Kurt, wręczając mi kartkę, którą obecnie okazuje, opisał sposób wykonania egzekucji i powiedział mi, że brat trzymał się do ostatniej chwili bardzo dzielnie, nie tylko sam nie upadł na duchu, ale pocieszał swoich towarzyszy niedoli. Dosłownie powiedział mi, że mogę być dumny z mego brata.

Ten świadek okazał kartkę pisaną na papierze kratkowanym, ręcznie, ołówkiem, której treść jest następująca: „18.8.42. Moi najmilsi ! Ostatnie słowa piszę do Was ! Te ostatnie chwile poświęcam tylko Wam moi najukochańsi. Lecz nie martwcie się, bo to wszystko dla i za Ojczyznę, za Polskę. Żegnajcie moi najukochańsi ! – niech Bóg ma Was w swojej opiece. Bóg mnie kiedyś złączy znów razem z Wami. Zbyszek”. Pismo na kartce pochodzi z ręki mego brata. Kartkę te przesłałem przez znajomego mego Adama Kaczyńskiego, który pracował w Oświęcimiu jako robotnik cywilny, moim rodzicom, od których ją obecnie podjąłem”.

Archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Proces Hőssa t. 4, k. 4-5, zeznanie b. więźnia Tadeusza Bałuta.

Karen Pence, Mike Pence, Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda przy Ścianie Śmierci na dziedzińcu bloku 11. Fot. Muzeum Auschwitz

O zbrodniczych funkcjach bloku nr 11 pisałem wiele w różnych moich publikacjach, jak  również  na moim blogu.

Obszerna  książka mojego autorstwa na ten temat dotychczas nie ukazała się drukiem, mimo że na jej wydanie przyznane są środki finansowe przez Fundację Pamięci Ofiar Auschwitz-Birkenau.

Prezydent RP, Andrzej Duda, podczas swojej wizyty w bloku nr 11 w dniu 15 lutego 2019 r.  zapewne byłby zaskoczony, gdyby dowiedział się, że dotychczas nie ma opublikowanej monografii na temat Bloku Śmierci, będącego symbolem martyrologii Polaków w KL Auschwitz.

Udostępniam  dwa rozdziały mojego  opracowania „Blok nr 11 – jego funkcje” (z pominięciem przypisów), które są  zatytułowane: „Rozstrzeliwanie więźniów pod Ścianą Straceń” oraz   Więźniowie policyjni w bloku nr 11

W sprawie wydania mojej książki o bloku nr 11 zwróciłem się pismem z 14 listopada 2018 r. do dyrektora Muzeum Auschwitz,  dr. Piotra M.A. Cywińskiego,  na które do dzisiaj nie otrzymałem żadnej odpowiedzi.

Szanowny Panie Dyrektorze,

uprzejmie informuję, że  Fundacja Pamięci Ofiar Obozu Zagłady Auschwitz-Birkenau w lutym 2018 r. przyznała 15 tysięcy złotych na wydanie mojego opracowania „Blok nr 11 – jego funkcje”. Do niego załączony  jest także  wybór fragmentów relacji i wspomnień  byłych więźniów Auschwitz, które dotyczą bloku nr 11.

Fundacja ta zastrzegła jednak sobie, że warunkiem wydania tej pracy jest pozytywna opinia o jej treści (…) kierownika Centrum Badań Muzeum Auschwitz. Ponadto praca ta powinna być opublikowana przez Wydawnictwo Muzeum Auschwitz.

Uprzejmie proszę, aby taka opinia została mi przekazana w formie pisemnej, ponieważ chce przystąpić jak najszybciej do realizacji prac wydawniczych, zmierzających do opublikowania mojego tekstu, nad którym pracowałem wiele miesięcy.

Nadmieniam, że w 2011 r. przekazałem już ten tekst do recenzji i w roku następnym uwzględniłem sugestie oraz uwagi mi przekazane (…), zwracając poprawiony tekst do Centrum Badań.

Moja prośbę proszę potraktować jako pilną, ponieważ chciałbym, aby ta praca została opublikowana na rocznicę wyzwolenia Auschwitz 27 stycznia 2019 r.                                                                                                                    Z wyrazami szacunku Adam Cyra

Po czterech miesiącach otrzymałem odpowiedź na moje pismo z dnia 15 listopada 2018 roku.

Szanowny Panie Doktorze,

W odpowiedzi na Pana korespondencję dotyczącą wydania publikacji o Bloku 11 informuję, co następuje.

Na wstępie muszę zdementować informację, jakoby Fundacja Pamięci Ofiar Auschwitz-Birkenau przyznała środki na sfinansowanie wydania Pańskiej publikacji.

Fundacja poinformowała jedynie o możliwości sfinansowania wydania w roku budżetowym 2018, pod warunkiem, że publikacja zostanie merytorycznie przyjęta przez wydawcę, którym będzie Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. Finansowanie przez Fundację jakichkolwiek przedsięwzięć realizowanych przez Muzeum odbywa się na podstawie porozumień czy też umów pomiędzy tymi podmiotami, bez udziału osób trzecich. W żadnym wypadku nie należy tego traktować jako zobowiązania względem wykonawców czy też autorów. W związku z tym powoływanie się przez Pana na decyzje Fundacji nie ma żadnych podstaw, gdyż taka nie zapadła.

Co do warunku postawionego przez Fundację informuję, iż Pana publikacja została zaopiniowana negatywnie przez Centrum Badań i na tej podstawie dyrekcja Muzeum nie zdecydowała się na jej wydanie.

Nie ma obowiązku formułowania powyższej opinii w formie pisemnej, zatem niniejszą odpowiedź proszę traktować jako ostateczną.

Z poważaniem, Z upoważnienia Dyrektora Muzeum

Anna Skrzypińska, Zastępca dyrektora

Monografia na temat Bloku Śmierci jest ważna dla polskiej narracji historycznej na temat historii KL Auschwitz. Negatywna odpowiedź na moje pismo bez żadnego uzasadnienia, uniemożliwia jej wydanie przez Wydawnictwo  Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Zobacz także: Wybór relacji byłych więźniów KL Auschwitz na temat bloku nr 11

Adam Cyra

Oświęcim,  15  lutego 2019 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *