
Marek Księżarczyk jest rodowitym oświęcimianinem i prezesem Oddziału Miejskiego Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem w Oświęcimiu. Jego dziadek był więźniem KL Auschwitz, który wprawdzie przeżył obozowy koszmar, lecz schorowany zmarł wkrótce po wojnie.
Zobacz: Znalezisko ze strychu
Oświęcimski historyk – amator od ponad dwudziestu pięciu lat wraz z rodziną mieszka w jednym z budynków, które w latach wojny stanowiły tzw. „Gemeinschaftslager”, czyli obóz dla robotników cywilnych zatrudnionych przymusowo przy budowie KL Auschwitz. Ma wielu znajomych w Oświęcimiu i okolicy.
Jeden z nich, Krzysztof Piotrowski, mieszkający w Brzezince, wiedząc o historycznych zainteresowaniach Marka Księżarczyka, powiadomił go, że jego dziadek Jan Śliwka był kolejarzem, który przetaczał m.in. pociągi z dworca towarowego w Oświęcimiu, które kierowano na rampę kolejową w KL Auschwitz II-Birkenau.
Wykonując wspomnianą pracę, do której przymuszali go Niemcy, pomagał w czasie okupacji więźniom obozu oświęcimskiego, a także przewoził tajne informacje i poufne listy, o czym wiedział m.in. por. Jan Wawrzyczek, dowódca obwodu oświęcimskiego Armii Krajowej.
W książce „Ludzie dobrej woli” (pod red. Henryka Świebockiego), opublikowanej w 2006 roku, na temat Jana Śliwki można przeczytać: „Urodzony w Wilamowicach 12 grudnia 1912 roku, mieszkaniec Oświęcimia, kolejarz, przewoził do Generalnego Gubernatorstwa uciekinierów z obozu, m.in. Żyda Jerzego Breitkopfa, kurierów, łączniczki, „spalonych” konspiratorów oraz pocztę konspiracyjną; z Generalnego Gubernatorstwa natomiast żywność, lekarstwa i odzież dla więźniów”.
Postawa kolejarzy z Oświęcimia była bohaterska, kilku z nich za pomoc niesioną więźniom zginęło w KL Auschwitz. Na oświęcimskim dworcu kolejowym powinna być umieszczona tablica pamiątkowa z ich nazwiskami.
Szkalować pamięci polskich kolejarzy nie można, tak jak to ostatnio miało miejsce w brytyjskiej telewizji BBC. gdzie w serwisie internetowym zamieszczony został niezgodny z faktami historycznymi artykuł na temat Holocaustu i tragedii jaka miała miejsce w KL Auschwitz-Birkenau. Jego autor napisał w tym tekście, iż Holocaust nie jest jedynie zbrodnią niemiecką, lecz w jej popełnienie byli zamieszani również polscy maszyniści.
Dopiero w wyniku interwencji polskiej ambasady w Londynie brytyjska telewizja publiczna BBC usunęła powyższe stwierdzenie, jakoby polscy kolejarze, którzy zmuszeni byli przez Niemców, aby uczestniczyć w przewozach do KL Auschwitz-Birkenau, ponoszą współodpowiedzialność za Holocaust.
Zobacz: Maszynista pociągu do Auschwitz
Oświadczenie Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w sprawie skandalicznego artykułu BBC
Polscy kolejarze byli bohaterami w czasie drugiej wojny światowej
Adam Cyra
Oświęcim, dnia 15 lutego 2017 r.