W Ołońcu na terenie Karelii, na fińsko-rosyjskim pograniczu, powstanie pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego na jednej z głównych ulic tego miasta. Uroczyste odsłonięcie pomnika jest przewidziane na 25 maja 2013 r., czyli w 65. rocznicę zamordowania rotmistrza w komunistycznym więzieniu na Mokotowie strzałem w tył głowy. Będzie na nim zamieszczony dwujęzyczny napis, po polsku i rosyjsku:
Tu w Ołońcu na Ziemi Karelskiej urodził się wybitny Polak rotmistrz Witold Pilecki. 1901-1948. Twórca ruchu oporu w KL Auschwitz (Oświęcim). Bohater II wojny światowej.
Pileccy wywodzili się z rodziny szlacheckiej herbu „Leliwa”, a ich rodzinnym gniazdem był duży majątek ziemski Starojelnia, który przypuszczalnie znajdował się koło Nowogródka. W przekazach rodzinnych niewiele zachowało się na jego temat. Wiadomo tylko, że jego właścicielem był Adam Pilecki, który ożenił się z Marią Domeykówną. Majątkiem posagowym żony były Sukurcze koło Lidy. Z tego związku urodziło się troje dzieci, dwie córki i syn Józef, późniejszy dziad Witolda.
Józef Pilecki zawarł małżeństwo z Flawią Żórawską, pochodzącą również z rodziny ziemiańskiej, osiadłej od lat na Ziemi Lidzkiej. Był uczestnikiem powstania styczniowego w 1863 r. Za udział w nim został zesłany na Syberię. Siedem lat spędził najpierw w Tomsku i Tobolsku, a później w Wiatce. Wolność odzyskał wprawdzie w 1871 r., lecz utracił posiadane dobra w Starojelni. Władze carskie nie skonfiskowały natomiast majątku w Sukurczach, gdyż posiadłość ta była zapisana na nazwisko panieńskie Marii Domeyko. Istniejący tam dwór, składający się z kilkunastu pokoi i kuchni, pamiętał jeszcze okres sejmików szlacheckich, które odbywały się w jego wnętrzu. Jedno z tych pomieszczeń miało rozsuwaną ścianę i stanowiło tajną skrytkę..
Podczas niepodległościowego zrywu w 1863 r. ukrywany w nim był ranny powstaniec, którym opiekowały się dwie siostry Józefa Pileckiego. Narażone one były na ogromne niebezpieczeństwo, bowiem w sukurczańskim dworze stacjonował w tym czasie oddział wojsk rosyjskich i jego żołnierze tropili powstańców po okolicznych lasach. W każdej chwili ranny mógł być przez nich wykryty, a ujawnienie niesionej pomocy groziło również konfiskatą i tego majątku.
Józef Pilecki ze związku małżeńskiego z Flawią Żórawską posiadał liczne potomstwo, pięciu synów i córkę. Jeden z jego synów, Julian, ukończył Instytut Leśny w Petersburgu. Nie mógł on jednak podjąć pracy w najbliższej okolicy, ponieważ w tym czasie na terenach zaboru rosyjskiego władze carskie nie zatrudniały Polaków z wyższym wykształceniem, starając się ich rozproszyć w głębi Rosji. Najczęściej wysyłano ich na krańce imperium rosyjskiego i tam dopiero mogli otrzymać zgodne z posiadanym wykształceniem stanowiska.
Z tego powodu Julian Pilecki był zmuszony przyjąć angaż pomocnika leśniczego w odległym Ołońcu na terenie Karelii, natomiast jego brat Ludwik objął stanowisko naczelnika odcinka kolei syberyjskiej w Czelabińsku.
Julian Pilecki po latach pracy w Ołońcu osiągnął najwyższy stopień w tym zawodzie, jakim było stanowisko rewizora leśnego. Podczas jednego z wyjazdów służbowych poznał w Pietrozawodzku rodzinę leśniczego Lucjana Osiecimskiego, z którego córką Ludwiką ożenił się w 1897 r.
Julian Pilecki i Ludwika z Osiecimskich to rodzice Witolda i jego rodzeństwa. Urodzonych wcześniej Marii i zmarłego w dzieciństwie Józefa oraz młodszych od niego Wandy i Jerzego.
Tradycje patriotyczne młodemu Witoldowi, a także jego rodzeństwu były bardzo bliskie nie tylko z uwagi na osobisty udział w walkach 1863 r. dziadka Józefa Pileckiego, lecz także dwóch braci matki – Hipolita i Hieronima, którzy również czynnie uczestniczyli w powstaniu styczniowym, tracąc w związku z tym rodowe dobra na Mohylewszczyźnie.
W wyniku wspomnianej konfiskaty ród Osiecimskich zubożał, a dziad Witolda ze strony matki – Lucjan Osiecimski – zmuszony został przez władze carskie objąć posadę i zamieszkać na terenie guberni ołonieckiej w Pietrozawodzku.
Rodzinna legenda głosiła, że znany malarz Artur Grottger na jednym ze swoich obrazów, zatytułowanym „Ucieczka”, przedstawił postać jednego z braci matki Witolda – Hipolita Osiecimskiego, który mierząc kolbą w carskiego strażnika toruje sobie drogę do ucieczki podczas niepodległościowego zrywu w 1863 r.
W mieszkaniu Ludwiki i Juliana Pileckich w Ołońcu wisiały reprodukcje obrazów Grottgera z cyklów: „Polonia” i „Lituania”, natomiast wspomnienia tragicznie zakończonych walk dla powstańców ciągle żyły w pamięci obojga rodziców. Matka często czytała dzieciom obszerne fragmenty z książek polskich autorów, gdy podrosły najczęściej były to powieści Henryka Sienkiewicza „Ogniem i mieczem” oraz „Potop”.
Witold Pilecki jako dziecko najbardziej lubił gry i zabawy o charakterze wojskowym. Przejawiał duże zdolności do rysunków i malarstwa, a także muzyki i poezji. W zachowanych jego wierszowanych wspomnieniach z lat młodości widoczny jest ślad romantycznych marzeń o rycerskich czynach:
/…/ o szabli, o szeregach polskich,
O koniu w galopie, o marszu nocnym, w cwale.
Budowałem zamki na konarach drzewa.
W alejach ogrodu miałem swe kryjówki.
Wyznaczałem kwiatom ich przydział we wojsku:
To byli ułani, a tamci – dragoni,
Husarzy, semeni, piechota łanowa.
Pokrzywa to Niemcy, kwiat żółty – Tatarzy.
Szablą z drzewa ciąłem wrogie mi szeregi /…/.
Chcąc uchronić dzieci przed rusyfikacją i zapewnić im odpowiednie wykształcenie, rodzice zdecydowali się wychowywać je w Wilnie, które w tym czasie zaczęło przeżywać ponowny rozkwit polskiego życia kulturalnego i naukowego. W 1910 r. przeniosły się wraz z matką do tego miasta, gdzie ojciec wynajął im mieszkanie, zaś sam zmuszony utrzymać rodzinę, pozostał i pracował nadal w Ołońcu. Ludwika i Julian Pileccy wraz z dziećmi wrócili do rodzinnych Sukurcz koło Lidy (dzisiaj Białoruś) dopiero po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej w 1921 r.
Adam Cyra
Oświęcim, dnia 8 lutego 2013 r.
Zobacz: Pamiątkowa tablica rotmistrzowi Pileckiemu
Pomnik Pileckiego w Karelii
Rtm. Pilecki patronem Młodzieżowego Domu Kultury w Tomaszowie Mazowieckim