Odwiedzający Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, przechodząc obok zdjęć zamordowanych i zmarłych w KL Auschwitz, eksponowanych w dawnym bloku poobozowym nr 7, pod jednym z nich mogą przeczytać:
Halina Danilczuk, ur. 16 marca 1916 r., nr obozowy 32636, przybyła 28 stycznia 1943 r., zmarła 19 kwietnia 1943 r.
Halina Danilczuk zamieszkała przed wojną w Warszawie, przybyła w 1937 r. do Bułgarii, aby podjąć studia w zakresie filologii klasycznej i archeologii. Kiedy wybuchła wojna i nie mogła już wrócić do kraju, pozostała w Sofii, gdzie działała w założonej pod koniec 1939 r. polsko-bułgarskiej grupie konspiracyjnej. Grupa ta została zorganizowana z inicjatywy Polonii bułgarskiej, a bezpośrednim jej organizatorem i zarazem kierownikiem był Zdzisław Zembrzuski, obywatel bułgarski pochodzenia polskiego, który od urodzenia mieszkał w Bułgarii. W skład grupy wchodzili również inni przedstawiciele rodziny Zembrzuskich, która miała wyjątkowo rozległe stosunki i należała do jednej z najstarszych w Bułgarii polskich rodzin emigracyjnych. W sumie grupę sofijską tworzyło kilkudziesięciu obywateli bułgarskich i polskich, przy pomocy których wielu Polaków przedostało się przez Bałkany do armii polskiej tworzonej we Francji a potem w Anglii. Tą drogą udało się między innymi przerzucić 70 polskich lotników z Rumunii.
Wszyscy Polacy z tej grupy wraz z członkami Poselstwa Polskiego mogli swobodnie wyjechać z Bułgarii przed wejściem wojsk niemieckich do tego kraju w 1941 r. Cieszyli się oni jednak wielką sympatią w środowiskach bułgarskich i postanowili pozostać, aby kontynuować swoją działalność. Ich postawę najlepiej określiła Halina Danilczuk, mówiąc:
Polsce trzeba służyć wszędzie gdzie jesteśmy, bez względu na trud i grożące niebezpieczeństwo.
W maju 1942 r. nastąpiło jednak prawie całkowite rozbicie grupy i aresztowanie jej członków przez gestapo sofijskie. Tylko nielicznym udało się uniknąć tego losu i kontynuować w zmniejszonym składzie konspiracyjną działalność.
Kierownik grupy przerzutowej Zdzisław Zembrzuski i jego brat Bronisław zginęli w KL Auschwitz w pierwszej dekadzie marca 1943 r. Miesiąc wcześniej w tym obozie zginęła z tej grupy Maria Porzygowska, która pracowała w Poselstwie Polskim w Sofii, do chwili jego zamknięcia w 1941 r., w charakterze kucharki. W lutym 1943 r. zginął także w obozie oświęcimskim współpracujący z tą grupą, mieszkający na stałe w Sofii, Rosjanin Peter Sterbinin. Prawdopodobnie powiązania konspiracyjne z tą grupą miała również Bułgarka Donka Dobrowa, która w tym samym czasie zmarła w KL Auschwitz. W odniesieniu do pozostałych aresztowanych osób z tej grupy trudno jest ustalić dalsze ich losy, jednak nieomal wszyscy /z wyjątkiem trzech, które zwolniono na jednej ze stacji przed granicą jugosłowiańską / zginęli i nikt z nich nie powrócił po wojnie do Bułgarii lub do Polski. Byli to m.in.: Józefa Gabeł-Karabaszewa, Zbigniew Kowalewski i Bułgar o nieustalonym nazwisku.

Na podstawie zachowanych w Muzeum oświęcimskim dokumentów można ustalić, że Halina Danilczuk została przywieziona w transporcie 96 więźniarek z Pragi do Brzezinki 28 stycznia 1943 r. Wcześniej przebywała prawdopodobnie w kilku innych więzieniach, między innymi w Moabicie koło Berlina.

Mimo wielu starań ze strony współwięźniarek, dla których Halina Danilczuk była symbolem międzynarodowej walki prowadzonej na wielu frontach z hitleryzmem, nie zdołano utrzymać jej przy życiu. Po upływie niecałych trzech miesięcy zmarła w KL Auschwitz II-Birkenau 19 kwietnia 1943 r.
Sprawcą rozbicia polsko-bułgarskiej grupy przerzutowej i aresztowania jej członków przez gestapo sofijskie okazał się konfident gestapo Jan Złotkowski, obywatel polski pochodzenia żydowskiego. Przed wybuchem wojny polsko-niemieckiej w 1939 r. był on przedstawicielem LOT-u w Sofii. Złotkowski otrzymał od gestapo po 50 tysięcy lewa za każdego ujawnionego i zlikwidowanego działacza tej grupy.
Po wojnie bułgarskie władze aresztowały go, gdy usiłował zbiec do Turcji, by przedostać się do Palestyny. Jan Złotkowski karę więzienia odbywał w Bułgarii do końca 1947 r. lub nawet do wiosny 1948 r. Potem został przewieziony samolotem do Polski, gdzie wkrótce wypuszczono go na wolność. W połowie lat osiemdziesiątych żył jeszcze i mieszkał w Warszawie.
Adam CyraOświęcim, 23 marca 2012 r.