W dniu 11 listopada 1941 r. na dziedzincu bloku nr 11 pod Ścianą Straceń w KL Auschwitz odbyła się pierwsza egzekucja Polaków, o czym pisałem na moim blogu kilkakrotnie już w poprzednich latach. W swoim raporcie z 1945 r. rotmistrz Witold Pilecki napisał, że wśród ofiar tej egzekucji był por. rez. Tadeusz Lech, nr obozowy 9235, pochodzący z okolic Bochni, który na kilka godzin przed śmiercią powiedział do niego: „Cieszy mnie chociaż to, że zginę 11 listopada”.
Zobacz: Polska konspiracja wojskowa w KL Auschwitz
Sto cztery lata temu na Ziemi Olkuskiej stoczona została bitwa pod Krzywopłotami, Załężem i Bydlinem, rozegrana na tutejszych polach między 17 a 19 listopada 1914 r. Walczyli w niej z wojskami rosyjskimi u boku Austriaków również żołnierze I Brygady Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego.
Czterdziestu sześciu z nich zginęło. We wspólnej mogile na cmentarzu w Bydlinie pochowano czterdziestu czterech poległych legionistów.
Jednym z uczestników tych walk był Stanisław Bytnar, który urodził się 31 marca 1897 r. w Ostrowie koło Przeworska. Przed pierwszą wojną światową rozpoczął naukę w Studium Nauczycielskim w Rzeszowie. Po jej wybuchu wstąpił do Strzelca w Krakowie. W listopadzie 1914 r. został ciężko ranny w walkach pod Krzywopłotami.
Mało znanym jest fakt, że podczas drugiej wojny światowej w KL Auschwitz byli więzieni i ginęli żołnierze Legionów, którzy walczyli pod dowództwem Józefa Piłsudskiego na frontach I wojny światowej.
Samych tylko oficerów więziono w tym obozie około trzydziestu, z czego większość z nich pobytu w KL Auschwitz nie przeżyła. Podoficerów i żołnierzy z rodowodem legionowym za drutami tego obozu przebywało znacznie więcej. Podczas drugiej wojny światowej najczęściej byli żołnierzami Związku Walki Zbrojnej, który później przekształcono w Armię Krajową.
Z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polske niepodległości można bylo na ich temat przygotować interesującą wystawę lub wydać okolicznościowy album.
Stanisław Bytnar, który również był więźniem oświęcimskiego obozu, w okresie międzywojennym ukończył Państwowy Instytut Pedagogiki Specjalnej. Pracował głownie z dziećmi upośledzonymi. Zajmował się także pracą oświatową wśród więźniów z aresztu przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie. W czasie drugiej wojny światowej prowadził tajne nauczanie dzieci upośledzonych, jak również dzieci ze szkół normalnych. Zatrzymany przez gestapo wraz z synem w swoim mieszkaniu w Warszawie 23 marca 1943 r., osadzony został na Pawiaku, skąd 6 kwietnia tegoż roku wywieziono go do KL Auschwitz i oznaczono numerem obozowym 121389. Stanisław Bytnar zginął w czasie ewakuacji obozu w styczniu 1945 r. i został pochowany w bezimiennej mogile na trasie „Marszu Śmierci”, która prowadziła do Wodzisławia Śląskiego. Jego synem był Jan Bytnar ps. Rudy”, który urodził się 6 maja 1921 r. w Kolbuszowej. W czerwcu 1939 r. zdał maturę w Państwowym Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie. Od marca 1941 r. działał w Szarych Szeregach. Zasłynął z działalności w Organizacji Małego Sabotażu „Wawer” m.in. narysował dużą kotwicę Polski Walczącej na cokole pomnika Lotnika na Placu Unii Lubelskiej w Warszawie.
Aresztowany został przez gestapo 23 marca 1943 r. wraz z ojcem w Warszawie i odbity w kilka dni później, 26 marca, podczas głośnej akcji pod Arsenałem. Zmarł 30 marca 1943 r. na skutek obrażeń odniesionych w czasie bestialskiego śledztwa. Jest jednym z bohaterów książki Aleksandra Kamińskiego „Kamienie rzucone na szaniec”.
Drugim żołnierzem Legionów, który sto lat temu walczył pod Krzywopłotami, był Jan Ruff, polski Żyd, urodzony w Warszawie 29 czerwca 1895 r. Po wybuchu pierwszej wojny światowej wstąpił do Legionów, gdzie ukończył kurs podoficerski. Brał udział w bitwach pod Krzywopłotami, Łowczówkiem i Konarami, odnosząc w ostatniej z nich ciężką ranę w brzuch. W latach 1919-1920 był uczestnikiem wojny z Ukraińcami i bolszewikami. Należał do Związku Polaków Wyznania Mojżeszowego.
Ukończył studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, uzyskując w 1927 r. wpis na listę adwokatów w Warszawie, gdzie podczas okupacji niemieckiej aresztowano go i wywieziono do KL Auschwitz 6 kwietnia 1941 r.
Jan Ruff oznaczony numerem 13532, zginął w obozie 5 listopada 1941 r. Jego żona Maria z d. Butłow więziona była w KL Ravensbrück.
Obszerny biogram Jana Ruffa opublikowany został w książce Marka Gałęzowskiego „Na wzór Berka Joselewicza. Żołnierze i oficerowie pochodzenia żydowskiego w Legionach Polskich”, Warszawa 2010.
W bitwie pod Krzywoplotami i Załężem uczestniczyl także jako jeden z dowódców Mieczysław Ryś-Trojanowski, który po latach więziony przez hitlerowców zginął w KL Mauthausen 4 kwietnia 1945 r.
Zobacz: Relacje uczestników bitwy pod Krzywopłotami i Załężem
Adam Cyra
Oświęcim, 4 listopada 2018 r.
————————————————————————————————————————————————
Pamięć o bohaterach nie ginie
W archiwum rodzinnym znalazłem maszynopis poniższego tekstu, zatytułowany „Pamięć o bohaterach nie ginie”, którego autorem jest mój ojciec Józef Cyra. Artykuł ten ze względu na wprowadzenie stanu wojennego nie ukazał się we „Wrocławskim Tygodniku Katolików” („WTK”) w numerze, którego już nie wydano 13 grudnia 1981 r.
Na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej w malowniczym zakątku, oddalonym parę kilometrów od Olkusza w kierunku północno-wschodnim, leży miejscowość Krzywopłoty. Miejscowość ta weszła weszła do historii walk o niepodległość Polski. Pod Krzywopłotami legioniści I Brygady Józefa Piłsudskiego w sile dwóch batalionów, IV pod dowództwem „Wyrwy” i VI pod dowództwem Fleszara, a całością dowodził Ryś-Trojanowski stoczyli zwycięski bój z armią rosyjską w połowie listopada 1914 r.
Na cmentarzu w Bydlinie znajduje się mogiła czterdziestu czterech bohaterskich legionistów poległych w bitwie pod Krzywopłotami. Wśród nich znajduje się dowódca kompanii, porucznik Stanisław Paderewski, przyrodni brat wielkiego patrioty i pianisty Ignacego Paderewskiego. Na ich mogile wznosi się piękny pomnik w kształcie krzyża. Na jego podstawie, na marmurowych tablicach, jest wyryty urywek z poezji Juliusza Słowackiego i nazwiska poległych. Pomnik ten został poświęcony przez ks. Biskupa Władysława Bandurskiego.
Przed wojną, w okresie niepodległej Polski, rokrocznie obchodzono uroczyście rocznicę tej bitwy. Nadszedł koszmar okupacji hitlerowskiej, a później ponad trzydziestoletni okres zakłamania i fałszowania historii.
W tym okresie przychodzili na cmentarz bydliński patrioci szczerze miłujący Ojczyznę i prawdę historyczną, nad mogiłą bohaterów w ciszy cmentarnej, przy poszumie płaczących brzóz zasyłali do Niebios gorące modły, by przeminął czas zakłamania, by prawda i sprawiedliwość zapanowały na polskiej ziemi.
W 67. rocznicę bitwy pod Krzywopłotami, 24 listopada 1981 r., „Solidarność”, PTTK i szkoły zorganizowały podniosłą uroczystość dla uczczenia poległych bohaterów. Przy licznym udziale ludności regionu olkuskiego, pocztach sztandarowych różnych organizacji, na cmentarzu w Bydlinie przy grobie poległych legionistów uroczystość została zapoczątkowana odśpiewaniem „Gaude Mater Polonia”. Koncelebrowana Msza św. Została odprawiona przez duszpasterzy z Cieślina, Bydlina i Jaroszowca. W czasie Mszy św. Homilię wygłosił ks. Proboszcz z Bydlina, podkreślił w niej miłość Ojczyzny i zasługi legionistów I Brygady Józefa Piłsudskiego przelewających krew w walce o jej niepodległość.
Po Mszy św. zostały złożone na grobach legionistów, żołnierzy września 1939 r. i żołnierzy różnych narodowości poległych w czasie pierwszej wojny światowej wieńce i kwiaty.
Po złożeniu wieńców został wygłoszony wykład obrazujący życie i działalność Józefa Piłsudskiego i roli utworzonych przez niego Legionów w walce o odzyskanie niepodległości. Popłynęły słowa prawdy od długich lat niesłyszane.
Burzliwymi oklaskami została przez zgromadzonych przyjęta rezolucja w sprawie nadania Szkole Podstawowej w Bydlinie imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Zapadał zmrok, zapłonęły światła na grobach. Młodzież rozpaliła ognisko i przy nim padały słowa o bohaterskich bojownikach o niepodległość Polski. Śpiewano piosenki legionowe o Tych co „na stos rzucili swój życia los” i o Tej „co nie zginęła, wyrośnie z naszej krwi”.
W podniosłym nastroju w mrokach listopadowego wieczoru zgromadzeni opuszczali bydliński cmentarz. Nagie konary brzóz w lekkim powiewie wiatru nuciły zwycięską pieśń nadziei.
Józef Cyra
Olkusz, 25 listopada 1981 r.
———————————————————————————————————————————————–
Na stulecie odzyskania niepodległości przywrócili blask zabytkowemu sztandarowi
W dniu 16 listopada 2018 r. w sali kominkowej Muzeum Regionalnego PTTK w Olkuszu odbyła się niezwykła uroczystość. W roku obchodów stulecia odzyskania niepodległości powrócił do dawnej świetności zabytkowy sztandar – symbol wkładu ziemi olkuskiej w odrodzenie Rzeczypospolitej.
80 lat temu, 27 listopada 1938 r. na polach bitwy pod Krzywopłotami z 1914 r. odbyła się wielka uroczystość. Pod kaplicą na bydlińskim cmentarzu zgromadziły się tysiące osób – oficjeli, byłych legionistów, członków Związku Strzeleckiego i mieszkańców ziemi olkuskiej. Po zakończonej Eucharystii ufundowany przez społeczeństwo sztandar przekazano na ręce olkuskich strzelców. W drzewiec sztandaru zostały wbite pamiątkowe gwoździe m. in. od marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego i premiera II RP Felicjana Sławoja-Składkowskiego. Zanim rozpoczęła się defilada, komendant olkuskiego Związku Strzeleckiego Stefan Czajka złożył na sztandar przysięgę: „W imieniu Powiatu Związku Strzeleckiego ślubuję i przyrzekam, że czci chorągwi – symbolu honoru, ofiary i pracy strzeleckiej – bronić będziemy całym swoim życiem.”
Sztandar, który w 1939 r. wyruszył wraz ze strzelcami na front, szczęśliwie przetrwał wojnę. W latach 80-tych trafił do olkuskiego oddziału PTTK, staraniem którego kilkanaście lat temu przeszedł renowację. Inicjatywę ufundowania brakującego drzewca wraz z głowicą sfinalizowano w tym roku. Na uroczystości wbicia w odtworzony drzewiec gwoździ pamiątkowych zebrali się fundatorzy oraz przedstawiciele organizacji kultywujących przedwojenne strzeleckie tradycje.
„Gratuluję organizatorom tej akcji i cieszę się, że również mogłem, jako urząd, włączyć się w tę cenną inicjatywę. Mam nadzieję, że będziemy mogli podziwiać ten sztandar podczas uroczystości patriotycznych.” – mówił starosta olkuski Paweł Piasny. Wśród zebranych był także płk. Krzysztof Goncerz, dowódca 11. Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Dla obecnych na sali członków organizacji proobronnych i uczniów klasy mundurowej była to znakomita okazja do poszerzenia wiedzy o terytorialnej służbie wojskowej. Poświęcenia sztandaru dokonał proboszcz parafii św. Andrzeja Apostoła w Olkuszu ks. Mieczysław Miarka.
„Prócz gwoździ współczesnych fundatorów, w drzewcu widocznych jest także 28 replik gwoździ z 1938 r. Chcieliśmy w ten sposób podkreślić swoistą sztafetę pokoleń w kultywowaniu tradycji patriotycznych. – mówi główny koordynator akcji fundacyjnej i dowódca Olkuskiej Drużyny Strzeleckiej Jacek Golik – Prowadzimy rozmowy z kolejnymi darczyńcami, mam nadzieję, że uda się przygotować reprint albumu ze zdjęciami z uroczystości w Bydlinie w 1938 r.”
Wyhaftowane na rewersie sztandaru symbole można odczytać jako historię wkładu ziemi olkuskiej w odzyskanie niepodległości. Widać tam Krzyż Legionowy, reprezentujący żołnierzy Legionów Polskich, walczących m.in. pod Krzywopłotami. Kolejnym emblematem jest odznaka Polskiej Organizacji Wojskowej. POW była konspiracyjną organizacją niepodległościową, utworzoną w 1914 r. z inicjatywy Józefa Piłsudskiego. To „peowiacy” jesienią 1918 r. rozpoczęli rozbrajanie żołnierzy zaborców, dokonując tego również na ziemi olkuskiej. Na biało-czerwonej stronie płatu widać też Krzyż Obrony Lwowa. Jest to nawiązanie do 5. Batalionu Strzelców Olkuskich, ochotniczej jednostki, która w styczniu 1919 r. rozpoczęła swój szlak bojowy od wyruszenia na odsiecz Lwowa, w którym toczyły się zacięte polsko-ukraińskie walki. Uczestnicy uroczystości mogli również oglądać zrekonstruowane mundury 5. Batalionu Strzelców Olkuskich, przygotowane dzięki dofinansowaniu z programu FIO – Małopolska Lokalnie.
W inicjatywę odtworzenia drzewca włączyli się: starosta olkuski Paweł Piasny, prezes ZGH Bolesław SA Bogusław Ochab, proboszcz Bazyliki mniejszej pw. św. Andrzeja Apostoła w Olkuszu ks. Mieczysław Miarka, gen. dyw. Wiesław Kukuła – dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej, st. insp. Leszek Steć – dowódca Polskiego Korpusu Drużyn Strzeleckich, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Środowisko Szaracy Skarżysko-Kamienna (prezes – Jan Wąsowski) i osoby prywatne.
Na uroczystości byli obecni także m. in. przedstawiciele Związku Strzeleckiego „Strzelec” – Jednostka Strzelecka 3069 Olkusz, Klubu Żołnierzy Rezerwy – LOK Bukowno i Olkusz oraz dyrektor ZDZ – Zespołu Szkół i Centrum Kształcenia Zawodowego w Olkuszu mgr Anna Klat wraz z uczniami.
Akcję zorganizowała Olkuska Drużyna Strzelecka PKDS i Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej w Olkuszu, we współpracy z prezesem Oddziału PTTK w Olkusz panią Barbarą Stanek.
Tekst: Konrad Kulig, fot. Marian Rusek
Olkusz, 16 listopada 2018 r.