Niedawno odwiedziłem cmentarz żołnierzy polskich, którzy zginęli we Włoszech podczas walk o zdobycie, bronionego zaciekle przez niemieckich spadochroniarzy, kluczowego punktu oporu, jakim był dla hitlerowców – klasztor na wzgórzu Monte Cassino.
Ppor. Edmund Wilkosz spoczywa wśród 1072 poległych wówczas polskich żołnierzy na najwyższym stopniu Polskiego Cmentarza Wojennego na Monte Cassino. Warto przypomnieć jego postać.
Urodził się 30 listopada 1912 r. w Oświęcimiu. Mieszkał w pobliskich Babicach. Naukę po ukończeniu szkoły powszechnej kontynuował w Prywatnym Gimnazjum Koedukacyjnym im. ks. Stanisława Konarskiego (dzisiejsze Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Konarskiego). Następnie rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym UJ w Krakowie i po ich ukończeniu podjął pracę jako urzędnik administracji państwowej w starostwie powiatowym w Stryju, gdzie pracował do 18 września 1939 r.
Pasją Edmunda Wilkosza było harcerstwo. W latach 1933-1938 pełnił nawet funkcję komendanta Hufca Męskiego w Oświęcimiu.
We wrześniu 1939 r. ze Stryja, gdzie – jak już było wspomniane – pracował na Kresach, został ewakuowany do pobliskiej Rumunii, skąd przedostał się poprzez Węgry, Jugosławię, Grecję i Turcję do Palestyny, wstępując do tworzonej tam Brygady Strzelców Karpackich. W 1941 r. uczestniczył w walkach pod Tobrukiem i za udział w nich został awansowany do stopnia kaprala z cenzusem i odznaczony Krzyżem Walecznych.
Na początku 1944 r., ppor. Edmund Wilkosz, już jako oficer 2. Korpusu Polskiego został przetransportowany do Włoch, gdzie później brał udział w walkach pod Monte Cassino i wtedy to, 14 maja, został ciężko ranny.
Wspomina go Melchior Wańkowicz w części „593 – Góra Ofiarna” i rozdziale „Karpacka rozpoczyna natarcie” w swojej książce „Monte Cassino”: Natarcie otwarły wydzielone z 1. kompanii dwie grupy szturmowe: grupa por. Ulaneckoiego na prawo i grupa ppor. Wilkosza na lewo. Lekkie grupy zbrojne w broń pierwszej potrzeby. Już Wilkosz doszedł do patrolu Jędrzejowskiego. – Romek! Gdzie bunkry? – Nacieraj z lewej odpowiada Jędrzejowski – bo z prawej masz szpandały. Daj piata, będę wspierał. Otrzymuje piata: daje kilka strzałów do bunkrów z Niemcami: rozwalają się bunkry: Jędrzejowski widzi, jak rozpryskują się kamienie, z których je zbudowano. Wilkosz przelazł koncertinę, otrzymując ogień szpandałów. Ulanecki tymczasem atakuje bunkry. Przeszedłszy pierwsze dwa poległ z granatami w ręku na szczycie trzeciego, otrzymując sześć kul w pierś. Ulanecki, tobruczanin, kawaler krzyża walecznych. Wilkosz kontynuuje. Na czwartym bunkrze otrzymawszy cztery pociski w pierś i w brzuch. Wilkosz – jako strzelec jeszcze nagrodzony za Tobruk krzyżem walecznych.
W wyniku odniesionych ran ppor. Edmund Wilkosz zmarł w szpitalu polowym 18 maja 1944 r. W dniu jego śmierci, patrol 12. Pułku Ułanów Podolskich zatknął biało-czerwoną flagę na ruinach zdobytego klasztoru. Na Monte Cassino odegrany został Hejnał Mariacki, co stanowiło obwieszczenie zwycięstwa polskich żołnierzy.
Jedna z ulic w Oświęcimiu nosi imię ppor. Edmunda Wilkosza. Jego narzeczona Anna Zięba pracowała po wojnie w Dziale Naukowym Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Kilka lat temu powstało Muzeum Pamięci 2. Korpusu Polskiego przy Polskim Cmentarzu Wojennym we Włoszech na Monte Cassino. Dowiedz się więcej na stronie www.fondazionemm2c.org
Zobacz: Cenna pamiątka na makulaturze
Adam Cyra
Oświęcim, 17 września 2018 r.
[…] Czytaj na ten temat: Ppor. Edmund Wilkosz – bohater spod Monte Cassino […]